AMENTIA „Burn to hate”
Co my tu mamy. Przeszukałem płytki i wykopałem ten wynalazek zwany AMENTIA.
DISGOD „Sanguine Scales”
Prościtko z Mińska (stolicy Białorusi dla tumanów) dotarł do mnie ostatnimi czasy bardzo ciekawy, choć niezbyt nowy (2008 rok) debiutancki album tej dobrze zapowiadającej się formacji. Co prawda DISGOD powstał w 2003 roku i nie ma na swoim koncie jakiejś imponującej liczby wydawnictw, ale coś mi się zdaje że niebawem wysrają jakieś nowe diabelstwo, bo jakiż byłby sens słać do recenzji debiut wydany dwa lata temu? Nie wiem, mogę się mylić, bo to tylko moje przypuszczenia są.
DEATHBRINGER „Homo Divisus”
Jesteś fanem prawdziwego Death metalu? Godzinami możesz słuchać takich kapel jak Atheist, Sceptic, Sadist czy Necrophagist, a wszystkie albumy i utwory zespołu Death potrafisz wyrecytować przez sen? W takim razie na pewno znasz już Deathbringer'a. NIE?! To niedobrze…