IMPALED NAZARENE „Pro Patria Finlandia”
No i zaczęło się. Po poznaniu doskonałego albumu koncertowego sięgnąłem po krążek zatytułowany „Pro Patria Finlandia” i muszę przyznać że już od pierwszego odsłuchu zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
.
MAYHEM „Deathcrush”
„Deathcrush” to pierwsza epka Mayhem, nagrana jeszcze gdy na perkusji grał Manheim, a na wokalu był Maniac (ten kilkanaście lat później powróci do zespołu nagrać z nimi parę płyt). Ukazało się kilka różnych edycji tego albumu, na jednych nie ma outro, na innych dwie piosenki są połączone w jedną, to tak dla wyjaśnienia, dlaczego tracklista jest nieco różna.
IMPALED NAZARENE „Death Comes In 26 Careffuly Selected Pieces”
Impaled Nazarene poznałem stosunkowo niedawno, a dokładniej rzecz ujmując zacząłem poznawać, bowiem oprócz opisywanego albumu kocnertowego jak do tej pory nie znam nic tejże Fińskiej formacji. Ale odkąd usłyszałem (a dokładnie widziałem) na youtube klip do „armageddon Death Squad” to od razu stwierdziłem że to muza w sam raz dla mnie.
SARGEIST „Disciple Of The Heinous Path”
Fińska scena przeciętnemu słuchaczowi metalu kojarzy się głównie z kapelami pokroju Nightwish, Children Of Bodom, Finntroll czy innym zespołem grającym muzykę melodyjną i łatwoprzyswajalną. Mało kto dziś pamięta o takich legendach jak Beherit czy chociażby Archgoat, które wpisały się w historię Black Metalu złotymi literami.
NEBIROS „Stacheldraht”
NEBIROS powstał na gruzach kultowej kapeli GENITAL PUTREFACTION i uważam, że to już powinno wystarczyć maniakom najostrzejszego grania by sięgnąć po materiał NEBIROS'a, który zawiera materiał wydany przez zespół w 2003 roku i świeżutką epkę z 2007 roku.
.
WATAIN „Sworn To The Dark”
Na ten album nie tylko ja chyba czekałem, ale cała rzesza Black Metalowej braci. Zresztą cztery lata przerwy to kupa czasu.
BESATT „Triumph Of Antichrist”
„Triumph Of Antichrist” to szóste już dzieło w dorobku śląskiej bestii BESATT i jak zapowiadał basista zespołu Beldaroh, w niedawno udzielonym mi wywiadzie, album ten miał być powrotem do stylu dokonań zespołów Black Metalowych z połowy lat 90-tych ubiegłego stulecia. Dziś gdy już jestem po przesłuchaniu tego albumu muszę przyznać mu rację, ponieważ płyta ta faktycznie wskrzesza ducha Black Metalu z minionego wieku i stanowi niejako jego kontynuację w chwili obecnej.
.
ZARATHUSTRA „In Hora Mortis”
Od kiedy Agonia rec. dołączyła promocyjny składak do Mega Sinu na którym min znalazły się dwa utwory tego niemieckiego bandu, miałem ogromną chęć przyjrzeć się ich całemu albumowi.
THRONE OF KATARSIS „An Eternal Dark Horizon”
Gdy tak sobie oglądałem okładkę nowego albumu tego norweskiego duetu, nie mogłem opędzić się od myśli, że przyjdzie mi się zmierzyć z kolejnym małooryginalnym Black Metalem spod znaku Darkthrone. Ot takie jakieś dziwne, podparte jedynie wizualną koncepcją płyty przeczucie.
.
STRANDHOGG „Art Of Satanic And Antichristian Blood”
STRANDHOGG to młody zespół, aczkolwiek muzycy opętani są duchem starego bluźnierczego Black Metalu, co widać już po okładce materiału – totalne profanum! – jak i po klasycznym Black Metalowym image’u. Tutaj owocem owej fascynacji Skandynawskim Black Metalem stał się cover CARPATHIAN FOREST „Martyr/Sacrificulum”, wnoszący nieco inną specyfikę riffów, gdyż pozostałe, dwa kawałki STRANDHOGG to istne piekło, gdzie bluźnierstwo, czerń i opętanie stanową klimatyczną podstawę muzyki…
.