BORING „The Darkest Innerself”
W życiu czegoś takiego nie słyszałem!!! Ktoś w ogóle tego słucha??? Siedemdziesięcio kilku minutowe monotonne bardzo transowe i przeraźliwie psychodeliczne trwanie wibrującego dźwięku pochodzącego jakby ze sprzężenia zwrotnego gitary z głośnikiem o różnym natężeniu. Mało tego!!! Klimat jest uzupełniany przez dęty instrument Aborygenów (jak mniemam) – głęboki, basowy, charczący dźwięk pochodzący prosto z głębi zwierzęcej duszy.