PESTILENCE „Malleus Maleficarum”
Najlepsze utwory: Parricide, Malleus Malleficarym, Subordinate of Domination, Chemo Therapy oraz wszystkie utwory z dem (11-17)
.
SINISTER „Afterburner”
Do czwartej płyty tj. do „Aggressive Measures” łykałem każdą płytę holenderskiego SINISTER bez popity, ponieważ bardzo podobał mi się Death Metal w ich wykonaniu.
THY DISEASE „Rat Age (Sworn Kinds Final Verses)”
Przyznam szczerze, że jak dotąd nie byłem zbytnim fanem zespołu Thy Disease i dla tego nie oczekiwałem z drżeniem rąk na najnowsze dzieło kapeli z Krakowa. Pierwsze trzy płyty zespołu, pomimo, że niezłe nie powodowały u mnie stanu podwyższonego ciśnienia, co może wynikać z faktu, iż mam już na karku 30 wiosen i jako fan tradycyjnego Death Metalu, takiego „prosto w twarz” z dystansem podchodzę do wszelkich „nowoczesnych” elementów w tym gatunku muzycznym.
.
BLOODRIDE „Bloodridden Disease”
Finowie z BLOODRIDE zajmują się wzmocnionym o death metalowe naleciałości thrash metalem. Inspirowani dokonaniami takich sław jak m.in.
VICIOUS „Vile, Vicious & Victorious”
W momencie gdy słucham tego materiału w zespole już nie ma wokalisty Henrika i basisty Aleksandra. Co będzie dalej ze Szwedzkim VICIOUS? Nie wiem, ale póki co zobaczmy co nam oferują na tym albumie, gdyż podobno chłopaki biorą się już za tworzenie nowych kawałków…
.
HATE „Anaclasis (A haunting gospel of malice & hatred)”
Hate jest przykładem zespołu który przy okacji każdego nowego wydawnictwa raczy nas tym samym ekstremalnym death metalem, dodając nowe pomysły i idee. Wszystkie ich produkcje są podobne, ale jednocześnie nie można mówić, że są identyczne.
SOLACE OF REQUIEM „Solace Of Requiem”
Ostatnio rzadko mam okazję recenzować death metalowe kapele. Z reguły, w moim macierzystym zinie (BORN TO DIE) to Skowron zajmuje się death metalem.
SUIDAKRA „Command To Charge”
Jest to już siódmy album niemieckich metalowców, którzy swoją karierę zaczęli jeszcze w latach 90. „Command To Charge” składa się z 11 utworów plus 2 koncertowe teledyski i tzw.