6:33 & ARNO STROBL „The Stench From The Swelling”
Francuscy artyści często mają skłonności do wyrażania swojej twórczości w alternatywny sposób. W przypadku muzyków z 6:33 jest podobnie.
MELTED SPACE „Between”
MELTED SPACE jest projektem utworzonym w 2007 roku przez pianistę i kompozytora Pierre Le Pape (WARMFOOD, EMBRYONIC CELLS). Muzyka jest zainspirowana Metalem, muzyką elektroniczną i filmową oraz operową i symfoniczną.
HORD „The Book of Eliot”
Hord to kolejna kapela z francuskiej wytwórni Send The Wood Music, którą przyszło mi odsłuchać i zrecenzować. Biorąc pod uwagę owocne spotkanie z ich podopiecznymi z Breed Machine, pomyślałem, że znów będzie ono pozytywne w odbiorze i wiele się nie myliłem.
BREED MACHINE „A laube du huitième jour”
Zespół Breed Machine istnieje na francuskiej scenie muzycznej od roku 2003, nagrywając do dnia dzisiejszego cztery płyty długogrające. Radząc sobie całkiem niezle ugruntowali swoją pozycje na rynku, przy dość nielicznej ale wiernej i stale powiększającej się grupie fanów.
FALLEN JOY „Inner Supremacy”
Francja metalem silna i generalnie coraz silniejsza. Tamtejsza scena rozrasta się w niesamowitym tempie, ogrom fantastycznych kapel black metalowych, tych klasycznych jak i tych penetrujących wątki awangardowe, mnóstwo dobrych składów hard coreowych i punkowych, wyśmienita progresywno metalowa Gojira czy death metalowy Svart Crown.
IDENSITY „Chronicles”
Ostatnio mitologiczne/antyczne motywy dosyć często goszczą na okładkach płyt metalowych zespołów- najpierw Satyricon, a teraz i (chyba) death metalowe Idensity również zdecydowało się na przyozdobienie podobnym obrazkiem okładki swojego drugiego albumu „Chronicles”. Przypadek?
.
DISMAL „Second V.I.B.”
„Second V.I.B.” jest reedycją albumu „Original V.I.B.” nagranego przez francuskie Dismal w 2001 roku. NA krążku tym bez wątpienia warto zawiesić…ucho, choćby ze względu na to, że zespół przestał istnieć w 2008 roku.
PSOME „Oratorium”
PSOME jest przykładem na to, że w obecnych czasach muzycy są bardziej otwarci na nowe inspiracje, innowacje i rożne fuzje. Dzięki czemu muzyka nabiera większej oryginalności i przestrzeni.
.
NILS COURBARON'S PROJECT „Madness Leads To Death”
Nils Courbaron jest solowym artystą dodatkowo udzielającym się w zespołach LYR DROWNING i T.A.N.K.. Jego pierwszy solowy materiał, a w zasadzie Ep „Madness Leads To Death” jest skierowany – jak podaje artysta – do fanów SYMPHONY X, NEVERMORE.
.
SOLEKAHN „Nightlights”
Jak się ostatnio dowiedziałam, francuska scena black/death metalowa całkiem sprawnie funkcjonuje- najpierw niedoceniony Ases, potem niezłe albumy Pensees Nocturnes, a teraz powrót Solekahn po 9 latach nieobecności… Brzmi spektakularnie !? Możliwe, jednak z ich muzyką jest trochę inaczej…
.
BLOCKHEADS „This World Is Dead”
Dawno już nie słyszałem tak dobrego grindcore`owego napierdalania, bez zbędnych ozdobników, sterylnej produkcji i nachalnej promocji, po prostu grindcore`a czystej wody, plugawego, bezkompromisowego, bez metalowych naleciałości, rasowego, wyrastającego z punk`owych tradycji. Taką muzykę oferują właśnie kolesie z francuskiej załogi Blockheads.
SVART CROWN „Profane”
Około pięć lat temu w moje ręce wpadła pierwsza płyta zespołu Svart Crown – „Ages Of Decay”, więc było to moje dziewicze spotkanie z tą francuską załogą. Przyznam, że ich pierwsze wydawnictwo nie zrobiło na mnie kolosalnego wrażenia, typowo black/death metalowe granie na przyzwoitym poziomie, ale jednak bez fajerwerków, pomyślałem sobie wtedy.
PENSEES NOCTURNES „Nom d`une Pipe”
Pensees Nocturnes jest trzecią, a zarazem ostatnią recenzowaną przeze mnie kapelą z francuskiej wytwórni Ladlo productions. Płyta – „Nom d'une Pipe” jest aktualnie czwartą i jednocześnie najświeższą produkcją tego jednoosobowego projektu, prowadzonego od 2008 roku przez muzyka pod ksywką – Vaerohn.
WAY TO END „Various Shade Of Black”
Way To End to kolejna propozycja z katalogu wytwórni Ladlo Productions na rok 2013, po opisywanym niedawno przeze mnie obiecującym debiucie – Regarde Les Hommes Tomber. Kapela powstała w roku 2006, serwując nam trzy lata pózniej swoją pierwszą, pełnowymiarową płytę – „Desecrated Internal Journey”, bardzo dobrze zresztą przyjętą w metalowym środowisku, zbierając wiele pochlebnych opinii i recenzji.
KAUSE 4 KONFLIKT „No Better Friend – No Worse Enemy”
Różni ludzie słuchają muzyki w różnych celach. Niektórzy próbują oderwać się od rzeczywistości, inni wyciszyć po ciężkim dniu, a najwięksi koneserzy pragną usiąść wygodnie na fotelu i rozkoszować się pięknem płynącym z każdej sekundy ich ulubionych utworów.
REGARDE LES HOMMES TOMBER „Regarde Les Hommes Tomber”
Regarde Les Hommes Tomber jest pierwszym z trzech recenzowanych przeze mnie zespołów z francuskiej wytwórni Ladlo Productions. Kapela jest nowa, lecz grają w niej doświadczeni muzycy, udzielający się na scenie owego kraju w grupach hard core`owych oraz death i black metal`owych.
FORGOTTEN TOMB ogłasza Europejską trasę
Europejska trasa koncertowa black/rock/doom metalowców z FORGOTTEN TOMB rozpocznie się 24. Kwietnia w United Club, Torino (Włochy). Plakat można obejrzeć powyżej.
Nowy album „And Don’t Deliver Us From Evil” nie bez…
DEAD MOUNTAIN MOUTH „Crystalline”
De zad Mountain Mouth to jednoosobowy projekt muzyka z Francji, stworzony przez wokalistę i multiinstrumentalistę pana Lundi Galilao. Zaczął on pisać muzykę dla tej kapeli w 2008 roku i do dnia dzisiejszego zrealizował jedno demo oraz dwa pełnowymiarowe krążki.
DACAST „Dédale”
„Dédale” jest kolejnym długograjem, który zasila moją listę recenzowanych płyt. Tym razem album przywędrował do mnie z samej Francji, a dokładniej z Paryża.
ERYN NON DAE „Meliora”
Dobre utwory: Chrysalis, Scarlet Rising,Hidden Lotus, Ignitus, The Great Downfall
.
OFFENDING „Age Of Perversion”
Francuzy z OFFENDING nie wiedzą co to lenistwo. Dopiero co opadł pył po zniszczeniach jakie narobił bardzo dobrze przyjęty debiutancki „Human Concept” i już mamy następcę w postaci „Age Of Perversion”.
L'ESPRIT DU CLAN „Chapitre V: Drama”
Paryski L'ESPRIT DU CLAN sieje postrach już ponad 15 lat. W tym czasie nagrał 5 albumów, zagrał w 17 krajach na 127 koncertach…
HELIOSS „The Forthcoming Darkness”
Za sprawą tego francuskiego duetu, będącego na ten moment jeno projektem studyjnym (bo się przypadkiem dowiedziałem) jakaś dziwna ciemność chciała zagościć w moich wiecznie świetlistych progach. A to za sprawą ich debiutanckiego krążka zatytułowanego „The Forthcoming Darkness”.
MANIGANCE „Recidive”
MANIGANCE pogrywa już od ponad 15 lat a na koncie mają 4 pełne albumy… Czytając info dodane do ostatniego albumu „Recidive” myślałem, że będzie to kolejny band jakich wiele – grający Power Metal, wzorujący się na HAMMERFALL, RHAPSODY, EDGUY czy SONATA ARCTICA.
ZUUL FX „The Torture Never Stops”
Francuski ZUUL FX wdarł się bardzo agresywnie do Metalowego Światka… Jako ciekawostkę dodam, że wokalista Zuul był kiedyś członkiem legendarnej formacji NO RETURN.
DESIDERIA „End The Curse”
Wpadło mi ostatnimi czasy takie cosik francuskiego i w sumie nawet nie wiem jak do tego podejść. Zespół kompletnie mi nieznany, nie wiem nawet czy przed recenzowanym tutaj debiutanckim „End The Curse” mają coś jeszcze na swoim koncie.
OPPOSITE SELF „Almost Over”
Ci, którzy występują przeciwko sobie są przedstawicielami nowej fali Grunge z domieszką Hardcore'a. Obecnie Hardcore należy do bardzo urozmaiconego nurtu muzycznego, gdyż skupia w sobie wiele naleciałości różnych gatunków szeroko pojętego Rock’a.
LOUDBLAST „Frozen Moments Between Life And Death”
W życiu się nie spodziewałem, że przyjdzie mi opisywać najnowszy krążek legendy francuskiej death metalowej sceny – LOUDBLAST, który kroczy już po Metalowym światku około 26 lat (!!!). A „Frozen Moments Between Life And Death” jest zdaje się szóstym albumem owych weteranów…
.
BEYOND THE PAIN „Swallow the Reality”
Francuzi znani są z tego, iż zarówno ci mieszkający w Kanadzie, jak i we Francji, tworzą totalnie porąbane dźwięki i wyczyniają niesamowite cuda z metalem. Gdy sięgałem po debiut BEYOND PAIN, nie miałem pojęcia czego się spodziewać.
7TH NEMESIS „Deterministic Nonperiodic Flow”
Ile wychodzi nijakich metalowych płyt rocznie? Takich, że można sobie posłuchać, ale jeden raz w zupełności wystarczy, a następnie odkładamy CD na półkę i nigdy do niej nie wracamy? Takich cudaków wychodzi masa. Niestety do recenzji dostałem właśnie jedną z nich, a dokładnie 7TH NEMESIS i ich najnowszy longplay „Deterministic Nonperiodic Flow”.