OBLIVION MACHINE „Zero-Gravity”
Oblivion Machine to moskiewski zespół, o którym, podobnie jak o wielu innych, nie miałem pojęcia. Nie miałem pojęcia do paru dni wstecz, gdy natknąłem się na ich tegoroczne wydawnictwo zatytułowane Zero-Gravity.Powód, dla którego ruszyłem tę płytę był prozaiczny – ciekawość.
CATAPULTS FOR HERETICS „Generationkill EP”
Catapults for Heretics to polska formacja z Krakowa (co to jakaś wylegarnia zespołów?) grająca dość nietypową muzykę. Niby industrial ale jednak nie do końca.
DAGOBA „Face the colossus”
Czas dać wszystkim do zrozumienia fakt, iż to właśnie Francja i Kanada są nadzieją dla ogólnie pojętego metalu. I mówię poważnie.
T3CHNOPHOB1A „Albedo Level: 0”
Kapela o dziwnie brzmiącej nazwie pochodzi z Włoch. Zastanawiam się tylko, czy słowo „phobia” jest adekwatne do nazwy, bo wydaje mi się, że nie, gdyż muzyka to mikstura metalu połączonego z elementami muzyki techno, co pozytywnie wpłynęło na całokształt.
NOAH STARGEL „Alone”
Ja zawsze muszę wynaleźć sobie jakieś dziwnie brzmiące kapele, które często odbiegają od typowych konwencji metalu, a nawet czasami mają z metalem mało wspólnego, co znacznie utrudnia mi spreparowanie rzetelnej recenzji. Właśnie NOAH STARGEL należy do tego typu kapel, chociaż wyczuwam w ich muzyce potężny pierwiastek metalu czy też hard rocka.
MORS IN TABULA „Promo CD”
Grecy z MORS IN TABULA zmiażdżyli mnie swoim materiałem!!! Tak potężnych industrialnych dźwięków wplecionych w metalową oprawę dawno nie słyszałem. Pierwsze skojarzenia padły na GODFLESH, czy AGRESSIVA 69, ale zapewne dlatego, iż oni również wchodzą w świat industrialnych dźwięków.