ETHELYN „No Glory To The God”
Przy okazji recenzji ich debiutanckiej płyty kilka lat wstecz w życiu bym nie przypuszczał, że ten zespół złapie taki wiatr w żagle. Mowa o opoczyńskim ETHELYN, który jak widać nie próżnuje.
HERFST „The Deathcult Pt. I: An Oath In Darkness”
Pochodzący z Belgii HERFST to jak dla mnie nowa nazwa, choć na scenie istnieją już od końca lat 90tych. Ponad dekadę jednak przyszło światu czekać na ich debiutancki album „Necrotica” wydany dwa lata temu własnym sumptem.