HYBRYDS „Mythical Music from the 21st Century”
Jeśli ktoś ma sentyment do słuchania zabaw zepsutym magnetofonem, to jest to pozycja dla niego. Nudne dłużyzny duplikowanych po wielokroć plam dźwięków i tak samo mało ekscytujący, pojawiający się od czasu do czasu pozbawiony jasności pseudo- pierwotny rytm, nieopowiadający żadnej historii ma coś z oczekiwania na windę w bloku z płyt betonowych na nowohuckim osiedlu i jest definicją całości tego przedsięwzięcia „muzycznego”.