IMAGIKA „Feast for the hated”
Bezapelacyjnie jeden z najlepszych krążków tego roku. Wciąż wyrzucam sobie, że wcześniej nie znałem IMAGIKA, jak mogłem być tak głuchy.
HELLOWEEN „Rabbit Don't Come Easy”
Po mrocznym i podobno bardzo lubiany The Dark Ride nadszedł czas na kompletną zmianę klimatu. Ku mojej niekłamanej uciesze na lepszy i zdecydowanie bardziej pasujący do twórczości Derisa i spółki.
RHAPSODY OF FIRE „Triumph or agony”
Dobre utwory: Triumph or agony, Ill Canto del vento, The Mystic Prophecy of the Demonknight
.
KIUAS „The New Dark Age”
Czadowe kawałki: The New Dark Age, Black Rose Withered, The Wanderer’s Lamentation
.
COMMUNIC „Payment of Existence”
Osobiście nigdy nie przypuszczałbym, że w Norwegii można grać coś innego niż black metal i jego lżejsze mroczne pochodne. A tu nagle taka niespodzianka! COMMUNIC to zespół zaiste wyróżniający się na Skandynawskiej scenie metalowej – i zresztą sami nie boją tego się przyznać.
SABATON „The Art of War”
Nie wiem jak oni to robią, nie wiem kto im dał taki talent – ale jedno jest pewne – wielu chciałoby grać tak jak oni. Zresztą może nie tylko grać, bo i scenicznej prezencji Szwedów nie można nic zarzucić – a wręcz przeciwnie, życzyłbym sobie by inne zespoły były tak żywiołowe.
SABATON „Attero Dominatus”
Następca niezwykle udanego Primo Victoria przyniósł nam muzykę, dojrzalszą i bardziej rozbudowaną choć nadal charakterystyczną dla SABATON. Pełni wigoru i pomysłów muzycy już rok po premierze Primo Victoria poszli za ciosem i wydali kolejny album Attero Dominatus.
SABATON „Primo Victoria”
Debiut (nie prawdziwy) Szedzkich metalowców z SABATON pojawił się kompletnie niespodziewanie. Równie niespodziewanie w umysłach miłośników heavy/power metalowego grania zapaliła się lampa zwróc uwagę, zakochaj się.