ALL THAT REMAINS „Overcome”
Rzadko kiedy w gatunku jakim jest metalcore dana grupa nagrywa album lepszy od poprzedniego. ALL THAT REMAINS jest jednak wyjątkiem od tej smutnej reguły i co najważniejsze ATR to wciąż zespół rozwijający się.
AFTER THE BURIAL „Forging A Future Self”
Kolejni deathcore'owcy którzy na swoim debiucie postawili na ciężar i technikę. Trochę sprawdzony patent, i w przypadku AFTER THE BURIAL trochę nie wypalił.
MASTODON „Blood Mountain”
Kiedy ostatnim razem pisałem recke Leviathan doszedłem do wniosku, że czas by spróbować pojąć kolejny i tym razem jeszcze bardziej złożony album czyli Blood Mountain. Kiedy dwa lata temu probówałem zrozumieć (po raz n-ty) fenomen zespołu, mój jakże przeżarty metalcore'm mózg nie przyjął Mastodonskiej papki.
METALLICA „Death Magnetic”
Oczekiwania były wielkie, ogromne, wręcz niewyobrażalne. Pewnie nawet większe niż jestem sobie w stanie wyobrazić.
AS I LAY DYING „As ocean between us”
Ostoja Amerykańskiego metalcore'a (tego chrześcijańskiego( czyli jak powszechnie wiadomo AS I LAY DYING wydała w zeszłym roku swój ostatni jak do tej pory album zatytułowany As ocean between us, i cóż mogę powiedzieć, że jest super? Albo nie może dla odmiany, że jest źle? Zobaczymy.
.
DIECAST „Tearing down your blue skies”
DIECAST to kolejny być może nawet sztandarowy zespół parający się metalcorem. Cóż gatunek ten jest tak popularny, że obecność takich grup jak DIECAST wcale nie dziwi.
LAMB OF GOD „As The Palaces Burn”
No i co ja tu mogę napisać, że jest zajebiście, że groove metal prezentowany przez Baranka Bożego ze Stanów wręcz wylewa się z głośników a połamana i niezwykle charakterystyczna gra braci Adler po raz enty doprowadza mnie do spazmów? Tak, dokładnie tak napiszę! 😀
.
SLIPKNOT „All Hope Is Gone”
Dobre utwory: 'Gematria (The Killing Name), Psychosocial, Dead Memories, Wherein Lies Continue
.
MASTODON „Leviathan”
Wreszcie zmierzyłem się z potężnym MASTODON… w zasadzie to zrobiłem to już po raz drugi, ale pomimo rzekomego uproszczenia muzyki na Blood Mountain to właśnie Leviathan wydaje mi się być bardziej metalowy i piosenkowy w odbiorze.
IGNITE „Our Darkest Days”
Uch, na całe szczęście w tym całym pełnym brutalnych dźwięków świecie są jeszcze takie zespoły jak IGNITE. Dlaczego tak chwalę sobie Amerykanów? Ponieważ na chwilę zmęczony metalowym łomotem, zakosztowałem trochę lżejszej ale wciąż energicznej muzyki.