CYNIC „Promo 08”
Minęło piętnaście lat odkąd CYNIC wydał genialny Focus, minęło piętnaście długich lat bez jednego z najciekawszych zespołów metalowych, jakie kiedykolwiek nosiła ta ziemia. Minęło…
LAMB OF GOD „Ashes of the wake”
Podobno Ashes of The Wake to opus magnum LAMB OF GOD… i trudno się tu nie zgodzić.
ALL SHALL PERISH „The Price of Existence”
NIEMIŁOSIERNA DEATHCORE'OWA CHŁOSTA – tak w skrócie można by opisać ten album. Niestety, tak krótkiej recenzji zamieścić nie mogę, dlatego też postaram się Wam przybliżyć The Price of Existence, w całej swej okazałości.
TESTAMENT „Live in London”
Pierwszy album koncertowy TESTAMENT w starym składzie przynosi nam ponad godzine dobrego, solidnego, energetycznego thrashowania.
.
MUNICIPAL WASTE „The art of partying”
Kolejna impreza, kolejne pijaństwo, moshing, headbanging, laski, piwo, kac… a to wszystko tylko i wyłącznie dzięki MUNICIPAL WASTE.
GRIP INC. „Incorporated”
Kiedy w Slayer za garami siedział jeszce Bostaph, inny bóg perkusji i jednocześnie pierwotny bębniarz Slayera z powodzeniem bębnił w wielu różnych grupach, a opisywana przeze mnie super grupa GRIP INC. należała do tych conajmniej ciekawych.
DEVILDRIVER „The Fury of Our Maker's Hand”
Niektórzy twierdzą, iż DEVILDRIVER gra to samo. Ciągle.
DEVILDRIVER „The Last Kind Words”
Dobre utwory: Not all who wander are lost', Head on to heartache (let them rot)
.
THE BLACK DAHLIA MURDER „Miasma”
Ała!!!!! Ależ to kopie po mordzie. Mowa oczywiście o wydanym trzy lata temu albumie Amerykańskich metalcore'owców z THE BLACK DAHLIA MURDER.
DIAMOND PLATE/OPPRESSION „Thrash clash volume.2”
Powiem krótko NARESZCIE! Od momentu kiedy rok temu usłyszałem DIAMOND PLATE po raz pierwszy wprost zakochałem się. Od pierwszego dziewiczego przesłuchania udostępnionych kawałków na MySpace nia umiałem pojąc i nadal nie umiem zrozumieć jak w wieku niecałych 16 (słownie szesnastku lat) można tak grać thrash.