MESHUGGAH „ObZen”
Oj ciężka było moja przygoda z „ObZen”, oj ciężka. Od momentu ukazania się albumu podchodziłem do niego dosłownie jak pies do jeża.
Oj ciężka było moja przygoda z „ObZen”, oj ciężka. Od momentu ukazania się albumu podchodziłem do niego dosłownie jak pies do jeża.