BULLET FOR MY VALENTINE „The Poison”
Cóż… debiut Walijczyków z BULLET FOR MY VALENTINE szybko i na długo przypadł mi do mojego jakże szalonego gustu.
BULLET FOR MY VALENTINE „Tears don't fall”
Dlaczego sięgnąłem po epkę Walijczyków? Wyłącznie z czystej ciekawości o cover PANTERY. I o dziwo nie zawiodłem się, a i z przyjemnością wysłuchałem całej reszty.
BULLET FOR MY VALENTINE „Scream, aim, fire”
Muzyczny biznes jest równie ciekawy jak i scena muzyczna. Trzy lata temu kiedy BULLET FOR MY VALENTINE wydało pierwszą płytę świat młodych metalheads zwariował na punkcie Waliczyjków i póki co nic chyba tego nie zmieni.