EVITA „Minutes and miles”
Progressive metalcore? A czemu by nie. Ależ mnie cieszy ten krążek, to jest wprost niewypowiadalne.
HEAVEN AND HELL „The devil you know”
No i co ja tu jeszcze mogę napisać? No pytam się co? Wiecie, zanim włożyłem ten album do odtwarzacza czułem się dziwnie nieswojo, dlaczego? Ponieważ ilość spustów i peanów nad tym albumem (ciekawe za co?) wywołała we mnie pewne zniesmaczenie, dość lepkie, że tak powiem. No ale co tam, odważyłem się to i słucham.
FELLSILENT „Hidden Words”
No więc na świecie są jeszcze ludzie ambitni… tacy, którzy mają ciekawą, często zgoła odmienną od tego co się aktualnie gra, wizję własnego metalu.
OLD CORPSE ROAD „The Echoes of Tales Once Told”
Trzymając w rękach krążek OLD CORPSE ROAD nie spodziewałem się Black Metalu. Zdjęcie na okładce totalnie mnie zmyliło…
OZRIC TENTACLES „The Yum Yum Tree”
3 lata nie licząc koncertówki Brytyjczycy kazali sobie czekać na nowy album. Nie jest to jakiś ogromny szmat czasu, jednak poprzednie wydawnictwa były wydawane o wiele częściej.
THE PROPHECY „Into The Light”
Na materiał THE PROPHECY musiałem trochę poczekać ale opłacało się! Już sama świadomość, że zespół oscyluje wokół doom metalowych klimatów sprawiła, że ze zniecierpliwieniem czekałem na ten krążek. Ponadto istotny jest fakt, że THE PROPHECY pochodzi z Wielkiej Brytanii – krainy będącej kolebką Doom Metalu.
OZRIC TENTACLES „Spice Doubt”
Spice Doubt jest jedna z wielu płyt w pokaźnym dorobku Brytyjczyków. Niby jest to kolejny live album, ale tego w ogóle nie czuć, produkcja jest tak wyśmienita, że z początku wziąłem go za album studyjny, dopiero po odkryciu, że większość z tych utworów już znam zdałem sobie sprawę, że to koncercik.
MY DYING BRIDE „For lies I sire”
Nowy krążek Anglików z My Dying Bride to okazja by po raz kolejny się posmucić. He,he.